Date Range
Date Range
Date Range
Nikt nie potrafi zatrzymać czasu, ani zmian jakie ze sobą niesie. Wtorek, 11 sierpnia 2015. Sakura obudziła się z niemiłym uczuciem bycia obserwowaną. Po drugiej próbie otworzenia oczu, ujrzała w końcu kto jest przyczyną tego dyskomfortu. Burknęła i nie przejmując się obecnością Sasuke, skierowała się do łazienki. Wiedziała, że ma potargane od snu włosy i niezbyt świeży oddech, więc aby zachować jakąś godność podczas ich konwersacji, musiała doprowadzić się do porządku. A chciałabym zostać, ponieważ.
Wróć do mnie tam gdzie bezmiar i bezkres naszych urojeń. Jaram się tym opowiadaniem i mam nadzieję, że komuś się spodoba. Od razu mówię, że narracja w czasie teraźniejszym będzie prowadzona tylko w prologu i epilogu. Rozdziały zacznę publikować po zakończeniu wszystkich spraw z Crimson Assiduity. 8211; Słyszę swój wrzask, choć mogłabym przysiąc, że moje usta ani drgnęły. 8211; Co tu robisz, dziewczynko? 8211; Słyszę czyjś głos.
Radośnie uniosła dłonie do góry i splotła ze sobą palce, po czym ziewnęła przeciągle. Była trochę senna, ze względu na to, że ze stresu prawie całą noc nie spała. Na godzinę dwunastą zaplanowany był odjazd, a wszelkie ubrania i potrzebne na wyjazd rzeczy zostały w jej kawalerce, dlatego musiała wstać wcześnie rano, aby zdążyć na pociąg do Tokyo. Zrobiła kilka przysiadów, chcąc rozluźnić prawie zdrętwiałe nogi. 8212; I jak? .
Wtorek, 31 marca 2015. Liebster Award - Piąteczka! Minęły 2 miesiące odkąd ostatnio byłam na tym blogu. Znowu będziecie się mogli czegoś o mnie dowiedzieć. nie macie czasem za dobrze? Z mangi niestety nie mam ;c.
Cóż szablon się trochę popsuł. Ale nie będę go zmieniać, bo już wiem, że nie wrócę do tego opowiadania. Postanowiłam zacząć coś nowego, nie wiem co z tego będzie, ale mam nadzieję, że je skończę. Mam wrażenie, że trochę poprawiłam, ale oceńcie sami! Udostępnij w usłudze Twitter.
Nie mam zielonego pojęcia, czy ktoś to jeszcze czyta, lecz wiem jedno- blog zostaje zawieszony nieodwołanie- prawdopodobnie na stałe. Przy przenoszeniu bloga z poprzedniego adresu utraciłam kontakt z połową czytelników, a nie mam sił pisać dla samej siebie. Dziękuję wszystkim, którzy tu kiedykolwiek żegnali.