Date Range
Date Range
Date Range
Sobotni początek, sobotni koniec. From the wind and the rain. From the hurt and the pain. Coś cię gryzie, prawda? Nie Znaczy tak. Boję się, że po ślubie coś się zmieni, że czar pryśnie, że obudzę się i pomyślę, że to był błąd, bo znamy się za krótko. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak mocno. Udało ci się je znaleźć? .
Jestem zła, podła i w ogóle. obiecuję poprawię i nie będę już kazała tyle na siebie czekać! 8212; Mysiu, śpisz jeszcze? 8212; dziewczynę dobiegł cichy głos zza drzwi. Poderwała się szybko z łóżka i spojrzała w tamtym kierunku. Luiza cicho wsunęła się do pokoju swojej siostry. 8212; Coś się stało? 8212; spytała zaskoczona, kiedy siostra usiadła na jej łóżku.
Poniedziałek, 9 września 2013.
Piątek, 14 sierpnia 2015. Ale długo mnie tu nie było. Ktoś tu jeszcze zagląda? Moje przyjaciółki namawiają mnie do opublikowania bloga, którego zaczęłam pisać z jakiś rok temu. Zastanawiam się nad tą propozycją. Byłybyście zainteresowane? Udostępnij w usłudze Twitter.
Co było minęło Nie wróci już nigdy. Niedziela, 9 lutego 2014. I wonder how we can survive this romance. You got my going crazy. Jak dla mnie może w ogóle nie przyjeżdżać! AAAAAA. Tylko mi tu nie urodź! Odpowiedziałam łapiąc się za dość dużych rozdziałów brzuch.
Przecież ja byłam w podobnej sytuacji. Z Bartkiem widziałam się przez rok chyba dwa razy mimo to cały czas mieliśmy ze sobą kontakt i rozmawialiśmy codziennie. 8211; pyta mnie brunetką okręcając się dookoła. Oby się spodobało temu mojemu wariatowi.
Rób to co sprawia Ci przyjemność. Niedziela, 1 września 2013. Kuba lata przy mnie jak przy jajku. Rozpieszcza mnie jak tylko może, stara się abym nie zostawała w domu sama. Gdy ten musi iść na trening dzwoni po Andżelikę aby do mnie zajrzała. Ta natomiast, mimo iż ma wielkie przygotowania do ślubu, który jest już za nie całe dwa dni przychodzi zawsze. Na kiedy masz termin? Spytała Andżelika parząc herbatę. Ja leżałam w salonie na kanapie, z rozkazu przyjaciółki.
Pozwólcie by wasza miłość rozkwitała poprzez seks, sięgnijcie po najcenniejszy klejnot - zaufanie, które przetrwa wszystko inne. Mam nadzieję Aniu, że ten rumieniec nie zniknie z twojej twarzy nawet wtedy, gdy będziesz już doświadczoną kobietą. Byłaś odrobinę zażenowana, gdy zaczął cię całować tak jak nigdy wcześniej tego nie robił.
Bo niebiosa zesłały na mnie mój prywatny armagedon. Poniedziałek, 17 listopada 2014. Poległam, kiedy miał być rozdział? Ja już nawet nie pamiętam co miałam w głowie. Teraz o godzinie 4;40 rozpoczęłam nowego bloga. Zarozumiała, pełna fantazji, nie koniecznie grzecznych.
Dla niego wszystko jest jasne jak słońce. Zibi, pierwszy raz się z tobą zgadzam! 8211; dla mnie o dziwo też. A papuga żre czekoladę? 8211; w.
Szukając tego co zwą pozornie szczęściem. Sobota, 4 stycznia 2014. Jeśli to czytasz , to znaczy , że wróciłaś z Włoch . My wpadniemy do ciebie wieczorkiem . Wisisz nam 48 zł za zakupy . Cześć kochanie - przywitał się. Hej , misiu . Miałam bardzo miłego sąsiada w samolocie . Aaa taki jeden Piotruś . Chyba cię nie podrywał? .
I was looking for a breath of a life. Jest to wytwór naszej wyobraźni. Prosimy o nie kopiowanie i rozpowszechnianie treści bez naszej zgody.