Jak widzicie wreszcie postanowiłam coś dodać. Mam nadzieję, że rozdział się spodoba. Chciałabym abyście pozostawili po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Dla WAS to niewielka prośba, a dla mnie coś niesamowicie nakręcającego. Spytali chłopacy kiedy przekroczyłem próg naszego apartamentu. Chyba nie chcesz teraz tego robić? Z nogą w gipsie? Spojrzała na mnie z litością. - Wsunęła kolano między .

Panna Peazer oraz Marin - rzekła wskazując na Danielle i Amber - oskarżają cię o kradzież bransoletki należącej do Danielle, czy to prawda? Proszę, może pani szukać, lecz z pewnością.

Nie, w zasadzie to nie. No dobra, może trochę jednak tak. Okej, no to jeszcze raz. Nie taki koniec, że to był ostatni rozdział i historia się zakończyła, ale taki koniec, że autorka tego badziewia to totalna idiotka, która stwierdziła, że może jednak jest w czymś dobra. A to, jak dobrze wiecie, gówno prawda. Nie wykorzystujecie swoich tekstów, lub żartów znajomych? Ja własnie to zrobiłam.

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012. Z tej strony Kadi, piszę dla was tę notkę, ponieważ razem z Darią zdecydowaliśmy się zawiesić to opowiadanie na czas bliżej nieokreślony. Nowa szkoła, nowe problemy. Musimy to sobie wszystko poukładać, ale nie martwcie się mamy w planach wrócić. Piątek, 27 lipca 2012. Lexi, gdzie ty jesteś? Czy wiesz, która jest godzina? Uniosłam gło.

Niedziela, 10 marca 2013. Rozdział 3 - To na pewno nic poważnego. W końcu mam porządny dzienniczek a nie stary zeszyt na moje bazgroły! Haha mama aż się zdziwiła, że tak szybko wypisałam taki gruby zeszyt. Chyba bardzo polubiłam pisanie o swoich przeżyciach. Jak już wyżej zapisałam dzisiaj jest 12 styczeń, czyli urodziny Zayna! Ja jako dobra przyjaciółka jako pierwsza złożę mu życzenia, pewnie każdy zapomniał! Haha ja muszę z nim kiedyś jeszcze raz zagrać w piłkę! Minęło już trochę.