Niedziela, 20 listopada 2005. Uprawnienia do korzystania z bezpłatnych i ulgowych przejazdów.

Ten marcowy, ciepły weekend to była chyba nagroda za przedłużającą się zimę i chociaż jestem jej największą fanką, to jednak gdzieś tam skrycie i ja marzę już o ciepłych wieczorach, zielonej trawie,promieniach słońca, a przede wszystkim o nieubieraniu moich dzieci w kurtki, kombinezony bo zanim wszyscy jesteśmy gotowi do wyjścia, to ja już mam zazwyczaj dosyć. Poniedziałek, 5 lutego 2018. I w końcu nigdzie się nie spieszę. A zima trwa w najlepsze, chociaż.

Czwartek, października 29, 2015. Lubię bardzo taką złotą polską jesień. Słonko i te kolorki od razu dodają energii, choć jest też niestety ciemniejsza strona mocy - katar. Leczony czy nie potrafi uprzykrzyć życie, szczególnie nocą. Szczęście w nieszczęściu, że mam fajną książkę, więc jakoś leci do rana. A dzisiaj wrzucam scrapa do lutowej mapki. Wtorek, września 01, 2015.

Sobota, 28 lutego 2009. Jakiś czas temu dekupażowałam dwa drewniane pudełka dla Małych Mężczyzn - w związku z tym kolorki narzuciły się poniekąd same, a do tego szczęśliwie się złożyło, bo pasowały do motywów, które sobie umyśliłam. Some time ago I decorated two boxes with decoupage technique for two little boys. And the last one photo a day.

Sobota, 1 sierpnia 2009. Tak myślałam,a jednak BÓG PAN JEZUS jest ze mną-dziękuję CI PANIE JEZU. Piątek, 21 grudnia 2007. ŻE LUDZIE NIE UMIEJĄ DOCENIĆ PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI, W TAK MAŁEJ GŁÓWCE JAK ŁEPEK OD SZPILKI A TYLE ROZUMU. JEST BARDZO SZCZĘŚLIWA,BO WIE ŻE JEST KOCHANA,. TO JEST MÓJ KOTEK KOCHANY FELICJA. Niedziela, 16 grudnia 2007. JAKĄ DŁUGĄ DROGĘ MAM ,BY POKONAĆ,tyle lat,by wreszcie dotknć wierzchołek góry,ktory wydaje się tak odległy,a to tylko ułamek sekundy życia ziemskiego.