W tym roku wyjątkowo wcześnie jak na mnie zabrałam się za dekoracje. Obłowiłam się w kolorowe piórka, styropianowe jaja, puchate kulki jakby z futerka i całą masę innych przydasiów. Mój wianek przybrał wesołą szatę. W piórkach się rozkochałam, będą wszędzie. Dla pewnej młodej damy powstał koszyczek z króliczymi uszkami i ogonkiem. A pomiędzy doniczkami z siewkami roślin zagnieździły się takie ptaszki.

Oto domowa galeria wytworów moich niespokojnych rąk wykonanych różnymi technikami. Proszę rozgość się, popatrz, oceń, skomentuj. Tym razem nie trzeba się domyślać jaki to kolor. Dzisiejsza torebka ma zdecydowany kolor starego złota i dodatki cieniowane. Środek torebki wypełniłam podszewką z zamkiem oraz dwiema kieszonkami. Dzięki temu jest praktyczna, a skarby przenoszone w niej nie są narażone na wypadnięcie i zagubienie. Torba obecnie służy mi na w.