Niedługo wrócimy na łono blogosfery. Muszę zrobić porządek z blogami, które mam w liście obserwowanych tak, żeby wyświetlały mi się te, które lubimy odwiedzać i które są dla nas bardzo ważne. Do usłyszenia! Paznokcie by Marlena z Rio, w Zabrzu.

Wczoraj miałam taki kryzys tożsamości, iż sama się dziwię, że kogoś nie pogryzłam. Żabisiu, jak będziesz tak wkurzała mamę, to mama może niechcący. J ak te dziecięta o mnie dbają! Napisane przez mama super5. Ubiegły tydzień dał mi tak popalić, że zapamiętam go na baaaardzo długo. Popołudnie spędziliśmy jeszcze sympatycznie, odwiedziliśmy przyjaciół i nic nie zapowiadało nadciągającej serii katastrof.

Miało być o dziewczynce, co urodziła się w ciężkiej zamartwicy. Jest też o mnie i o moim spojrzeniu na macierzyństwo i na świat. Odbiegam czasem od przyjętego schematu. Znajdziecie tu moją dzielną E, znajdziecie światło i cień. Znajdziecie tu kawałek mnie i mojego życia. Dzień w którym wszytsko stanęło do góry nogami. Dzień w którym wszytsko stanęło do góry nogami.

Czwartek, 22 sierpnia 2013. Świat się zmienia jak w kalejdoskopie. Pamiętacie tą mnie sprzed roku? Z ogromnymi aspiracjami pracowniczymi. Taka ja, która koniecznie musiała być najlepsza. Nieprzespane noce, pełne nerwów dni. Popatrzyłam na siebie dzisiaj w lustrze. Sama siebie w pierwszej chwili nie poznałam. Czyżby pogodzona ze sobą? Radość sprawiają najmniejsze drobnostki.

I co miałam być częściej ale coś nie wychodzi. Trochę nie mam czasu, trochę nie pamiętam, a może trochę nie chce pamiętać i zwyczajnie uciekam od tego srakowego świata, bo on mi przypomina o strachu, który już będzie mi towarzyszył do końca życia. Mało się przez ten czas wydarzyło ale za to ważnych spraw. Żyję sobie spokojnie, jestem po kolejnych badaniach kontrolnych i PET, wszystko okej i niech tak zostanie.

Czyżbym była w tobie? Dla twoich oczu, ale nie dbam już o to, czy tylko. Jak nic, powinnam zostać wróżką. Czas płynie i czasem się zapętla. 8222;Ale trudno jest zacząć od początku, kiedy koniec wlecze się za nami bezustannie, bez względu na to, jak daleko i jak szybko staramy się od niego uciec. Stajesz na mojej drodze nie tylko nie proszony, ale wręcz ciągle odpychany. Tak trudno jest pojąć, że nas już nie ma? Czy różnica .

W Sztokholmie przy placu Normalmstorg dochodzi do napadu na Kreditbanken. Po kilku dniach policji udaje się pojmać przestępców i uwolnić zakładników. Okazuje się, że podczas przesłuchań osoby przetrzymywane bronią napastników i odmawiają zeznań przeciwko nim.