ItaHina, Akatsuki, Dramat, Naruto OC. Czy jej się uda? .

This life is filled with hurt. Trust me and take my hand. When the lights go out you will understand. - wymamrotała nerwowo drapiąc się po karku. Wiesz, że jesteśmy razem? To ze mną będziesz chodziła na misje. - Gordon przytaknęła mu skinięciem głowy. Wtem rozszedł się po jaskini głos Madary.

Oparła się o drzwi budynku z czerwonym dachem, serce łomotało jej dziko w piersi, a całe ciało było zimne jak bryła lodu. Twarz posiniała, na policzkach wykwitły jej czerwone plamy jak w gorączce. Chciała odnaleźć Go i dokończyć dzieła zniczszenia. Musiała patrzeć gdzie stawia nogi. Obeszła jakieś ciało, z którego została tylko kupa łachmanów. Miały obrączkę na palcu, ale poza tym były całe czarne.

Nigdy nie dadzą sobie na wstrzymanie? Czemu nas pożerają, skoro nie potrzebują pożywienia? Czemu na moich oczach odgryzają głowy przyjaciołom? Westchnąłem cicho pod nosem, mając naiwną nadzieję, że zniknie. Zapadnie się pod ziemię, a razem z nim cała zgraja. Nie miałem już siły na walkę, pomimo, że moje mięśnie miały się całkiem dobrze. Czy to chwila słabości? Już nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi.