17 Życie jest chorobą śmiertelną, przenoszoną drogą płciową. Wrzasnąłem przerażony, równocześnie uderzając dłońmi o blat stołu. Ludzie siedzący obok nas, w jednej chwili skierowali zdziwiony wzrok w moją stronę- Czy on naprawdę zwariował? Gus, to nie zależy od niego- odparł spokojnie Georg, nawet nie podnosząc na mnie wzroku. Przez cały czas, Długowłosy siedział z oczyma wbitymi w drewniany blat stolika. Wiedziałem, że tak będzie! Wykrzyknąłem z ironią- Wiedziałem, po prostu wiedziałem! Ja po prostu czuj.

1 Tak wiem, jestem skurwysynem. Stał w rogu korytarza, całując się namiętnie z Kristine. Jedną ręką, trzymał nogę Blondynki, którą ta, podniosła na wysokość jego biodra, a drugą obejmował Dziewczynę w talii, coraz bardziej ją do siebie przyciskając. Wiesz, że świetnie całujesz? Szepnęła mu do ucha- Mogłabym tak cały dzień. Wiem- odparł i mocniej wbił się w jej usta, na co ona cicho westchnęła- Ja mógłbym tak nawet przez noc.