Gdy byliśmy na miejscu, Leon pomógł mi zejść z motoru, poprawiłam swoje ubranie i przywitałam się z moimi obecnymi już przyjaciółmi - jak zwykle byliśmy ostatni - ale to już rutyna ja i Leon to jedno wielkie spóźnienie! To miejsce zawsze mnie zaurocza, wygląda jak z bajki. Czy ja nie jestem genialny? Leniuchowanie Leona nie mogło długo trwać, zaraz dostał gitarę i wszyscy usiedliśmy z kijkami. 8218;Cause we all belong.

Nic Ci się nie stało? N-nie- powiedziała cicho zbierając resztę swoich lektur- Pojddę już. Camilla idzie, z drogi lamusy! Szepnęła- To nie możliwe. A kogo my tu mamy. Ogrodniczkę z farmy? Leon pośpiesz się. Samolot nie będzie czekał specjalnie dla Ciebie. Mamo, obiecaj mi, że nie wrócimy tutaj szybko. Chwycił do ręki walizkę, po czym wyszedł z domu.

Chciałam Wam opowiedzieć pewną piękną historyjkę. Otóż dziewczyna o imieniu Karolina wchodzi sobie jak gdyby nigdy nic na Bloggera, aby zobaczyć czy ktoś może nie dodał rozdziału, czy może Tini nie zamierza przyjechać do Polski. Gdy wchodzi tak codziennie pierwsze co jej rzuca się w oczy to jej blog o Violettcie, ale dzisiaj postanowiła na nim napisać. I podziękować za 4,000 wyświetleń. Kocham te osoby, które mniej lub bardziej przypadkiem natrafiły na tego durnego bloga, może nawet skomentowały.

Dodałam dzisiaj 2 rozdział ;D. Niedziela, 28 grudnia 2014. Prolog, czyli Julia powraca do życia. Z pewnością nie pisałam, że mnie nie przyjęli. Bo przyjęli! Okey, to na tyle! .

Nigdy nie odkryję kim jestem. Środa, 10 września 2014. Niedziela, 7 września 2014. Sobota, 6 września 2014.