Kilka lat temu założyłam bloga modowego. Nie do końca jednak to wychodziło, bo mój styl jest bardzo skromny i nie lubię eksperymentować. Dojrzewałam do takiego stylu powoli. Wstyd się przyznać ale był taki okres w moim nastoletnim życiu, że lubiłam bluzeczki z brokatowym napisem, różowe dodatki, ale był też okres na trupie czachy, martensy i dużo czarnego koloru. Wtorek, sierpnia 18, 2015.

Dwie buźki do umycia i cztery brudne rączki,dwa nalegające głosiki i podwójne obowiązki. Dwa razy więcej prania do rozwieszania,dwa razy więcej do rozpieszczania. Dwa razy więcej płaczków, kiedy się przewrócą, cztery oczka do uśpienia nuconą kołysanką. Pracy przy bliźniakach jest w bród,ale cztery słodkie ramionka które mnie tulą wynagradzają cały trud- Czyli życie młodej mamy i jej bliźniaczek. Niedziela, 10 maja 2015.

Stoję przy przejściu dla pieszych obok mnie staje mama z trójką dzieci. Jedno siedzi w wózku a dwoje pozostałych stoją obok wózka między sobą rozmawiając. Środa, 29 lipca 2015. Bardzo lubię te dni kiedy po przebudzeniu mogę przytulić się do męża wypić razem poranną kawę i zjeść wspólnie śniadanie. Środa, 22 lipca 2015. Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi, że zbuduje dom na wsi i wyprowadzę się z miasta wysmiałabym go i popukałabym się w czoło. Gdzie ja i wies? Kobieta, żona, matka.