Sięga potężnie od krańca do krańca. Ta ostatnia niedziela czyli słów kilka o sklepowym Armagedonie. Nie pisz w swoim poście żebrolajkowych próśb bo stracisz zasięg. Co porusza ludzi całego świata? Żyjemy w świeci.

Okularnik czyli konkurs z dobrym kryminałem. Mieliście z nim przyjemność? Mdash; 6 Comments. 7 rzeczy, które lubię w byciu tymczasową kurą domową. Child 44 i moja konsternacja.

Niezwykłe przygody Adversariusa, czyli jak organizować sobie rozrywkę. Nie od dzisiaj wiadomo, że Adversarius jest człowiekiem nie lada zakręconym i czasem jak coś odwali to nie wiadomo, czy należy się śmiać czy płakać. Ostatnio mam chyba jakąś kumulację takich sytuacji więc postanowiłem się z Wami nimi podzielić. Od czego by zacząć? Podejrzewam, że wpis ten będ.

Oby to był boczny tor. 10 rzeczy, które muszę zrobić przed śmiercią. Czyli Buster pisze piosenkę i wiersz. Oddajcie nam śniadaniowe cheesburgery! Serio, proszę ostatni raz. Męska kuchnia z korzyściami dla obojga płci.

Pewnego dnia postanowiłam zacząć uprawiać ekshibicjonizm . Wtorek, 14 lipca 2015. Co można przywieźć z urlopu? Zaczerpnięte z humorek. Nie dotknę ani wątróbki, ani żadnych innych podrobów, ani nawet surowego mięsa. Nie ściągnę z mleka kożucha, z budyniu również. Nie spojrzę w stronę pełnego pampersa, nie chcę nawet poczuć w nozdrzach jego obecności. W ogóle kto wymyślił, żeby te słodkie, miękkie, różowe, śliniące się bobasy robiły takie ohydztwa pod siebie? Udostępnij w usłudze Twitter.

Życie z przymrużeniem oka . To co dla mnie ważne śmieszne i irytujące. Na wyspach Bergamutach czyli domowy zwierzyniec. Napiszę do Ciebie z dalekiej podróży. Wtorek, 4 sierpnia 2015. Już nie mogę się doczekać! Nie przepadam za tym środkiem transportu, ale cóż - siła wyższa.

Przyjeżdżają goście, rodzinka południa Polski. Zjadamy obiad, po czym ruszamy na bulwar Jana Pawła II, aby zaczerpnąć świeżego powietrza, pospacerować nad Jeziorakiem, upolować deser. Nie będę podawała nazwy, aczkolwiek pisałam już o niej kilkukrotnie. O tym jak Ania staro się poczuła. Przyjeżdżają goście, rodzinka południa Polski. Zjadamy obiad, po czym rusz.