Opaska na świecę i zabawa z makro. Mój winobluszcz zaczął gubić liście. Kiedy kilka dni temu wracałam z Wrocławia, widziałam całe mnóstwo drzew, z których już spadają liście. Latają na wietrze nad serpentynami dróg, piętrzą się na poboczach. Trudno jest w taką pogodę pracować. Dzięki Bogu kocham to, co robię. Tymczasem chwalę się nowymi poczynaniami - twórczymi i sprzęciarskimi. Sobota, 8 sierpnia 2015.

Sobota, 12 stycznia 2013.

Moja eksperymentalna bylinowa łąka kwietna wygląda uroczo. Niestety ktoś bawi się termostatem. Tygodniami leje, a potem upały. Dziwna ta nasza pogoda w tym sezonie. Wszystko w przyrodzie się poprzesuwało. Krowy na pastwisku wyjadły całą koniczynę dlatego postanowiliśmy podzielić się ogrodem warzywnym.

Jak tylko na Mazurach robi się ciepło, zaczynają do sąsiadów zjeżdżać goście. Wymyślamy dla nich z sąsiadką różne zajęcia. Był kurs florystyczny, a także ceramiczny.

Szybkie odświeżenie wazonu i żyrandol. Troszkę farby, pędzel, taśma i szklany wazon i gotowe. Dziś także udało mi się namówić męża na zmianę lampy w przedpokoju.

Niedziela, 31 maja 2015. A wokół nich uwijają się niestrudzone owady. U nas kasztany rosną nieopodal białego bzu, przy ścieżce do studni. Od zmieszanego zapachu obu roślin aż kręci w nosie. Maj to cudowna pora! Szkoda tylko, że w tym roku nie rozpieszcza nas pogodą. Czwartek, 21 maja 2015. Deszczowo, zimno i mokro.

Środa, 29 lipca 2015. Muszę podzielić się z Wami nowym odkryciem, któremu na imię pysznogłówka, inaczej monarda zwana też bergamotką.

Na początku zastanawiałam się dlaczego bananowiec ma pień i kto tak misternie zaplata liście, aby tworzyły jedną płaszczyznę.

Odpowiadam wyłącznie na posty na które chce mi się odpowiedzieć . nie zamierzam , na razie , moderować wpisów , usuwać inwektyw , walczyć z wiatrakami itp. Wtorek, 27 sierpnia 2013. A może by do Egiptu.