Date Range
Date Range
Date Range
Liczę na Wasze liczne odwiedzanie i aktywny udział na blogu. Tak więc klikamy, udostępniamy.
Staram się nadrobić zaległości, trochę się tego nazbierało. Zanim zacznę chciałam Was poinformować, że zaczęłam współpracę z AuPairCare, stąd to logo po prawej stronie, nowa zakładka z informacjami KLIK.
Czwartek, 12 lutego 2015. Cos mnie natchnelo na to pisanie ostatnio, czyzbym zatesknila? Dzisiaj pocisne amerykanskim umiejetnosciom w prowadzeniu auta.
Dwa miesiące w Stanach! Jestem już 2 miesiące tutaj w Stanach. Jak do tej pory wszystko jest w porządku, jakoś się układa powoli i zdecydowanie wpadłam już w tygodniową dość nudną rutynę. Teraz jeszcze na dodatek mam angielski więc w ogóle czas mi ucieka. Oczywiście bliższe spotkanie z największym pająkiem w moim życiu też już za mną lol.
Wtorek, 30 września 2014. Oficjalnie w rematchu jestem od czwartku, a w dalszym ciągu nie skontaktowała się ze mną żadna rodzina co nie powiem, trochę mnie podłamało. Koordynatorka wysyła moją aplikację i chyba rzeczywiście stara się kogoś dla mnie znaleźć. Mogłaby tak uważać gdyby nie fakt, że z 2,5 latkiem dobrze sobie radzę, szczególnie gdy jestem z nim sama i nie ma na niego wpływu starszy chłopiec. Nie mam z nim problemów, jeśli mam to udaje mi się go ogarnąć mim.
Wtorek, 10 czerwca 2014. W czwartek o 9 mam rozmowę z konsulem w Warszawie! Mam pociąg o 2 w nocy. I gdzie mogę zostawić wszystkie rzeczy, które będę miała ze sobą? Udostępnij w usłudze Twitter. Sobota, 10 maja 2014. Nie pisałam nic do tej pory, bo uważałam, że bezsensu opisywać każdą rodzinę na profilu, która i tak okazywała się niewypałem.
Zaczełąm od 20-stych urodzin, które spędziłam z Karoliną w Londynie. To był mój pierwszy dzień z absolutnie fantastyczna pogodą w stolicy. Wycieczka szlakami street art i graffiti bardzo mi się spodobała, ponieważ pokazała centrum z zupełnie innej perspektywy. Zakątki wolne od turystów ukazały prawdziwe oblicze uliczek, które żyją swoim życiem.
What happens in Vegas stays in Vegas! Udostępnij w usłudze Twitter. Piątek, 7 sierpnia 2015.
What shall I ask? Poniedziałek, 7 lipca 2014. Zacznijmy od początku - w Polsce przed wyjazdem, mimo wytrwałego utrzymywania że nie zwiążę się przed wyjazdem, zrobiłam to. Stąd brak żadnych wpisów przez cały miesiąc przed wyjazdem - wykrozystywałam każdą chwilę na przebywanie z chłopakiem. Po 2 tygodniach mojej pracy przyjechała na trzy dni ich ex-aupair po swoim t ravel month i wtedy było troche trudni.
Au Pair life, travel, lifestyle, fashion, beauty, thoughts. Środa, 5 sierpnia 2015. Od pewnego czasu ponownie zaczęłam myśleć o wyjeździe do USA. Oglądając zdjęcia koleżanek oraz czytając blogi dziewczyn, które tam są przypomniało mi się o moim małym marzeniu. Oczywiście ja - osoba za bardzo myśląca - widzi dużo znaków zapytania. O czym napiszę w dalszej części posta. Pewnie ludzie w moim najbliższym otoczeniu będą mi mówić, że to nie jest d.
Az ilyen hírekre mindenki hamarabb felkapja a fejét, akkor lehet szörnyülködni, mert valakit éppen azzal gyanúsítanak, hogy halálra éheztette a gyerekét, vagy hasonlók, ennek ellenére valójában nem sokat tudunk magáról a fényevésről. Az ősi szent iratokban olvashatunk a s.
Thursday, October 7, 2010. I am just waiting for him to sleep through the night before moving him from our room to his crib. Hang it on the wall. I just need to attach picture. Hangers to the letters to that they will hang on the wall. We kept the bed in the nursery so that it can double as a guest room. Nanny gave Ryan the beautiful dresser.
O marzeniach ,podrozach ,chodzeniu po trupach i spelnianiu siebie. Piątek, 14 sierpnia 2015. Nie moglam wyjechac z US i nie zobaczyc jednego z najstarszych i najwazniejszych miast w kraju. W sobote ledwo wstalysmy o 9. Wykonczone ,ale naładowane pozytywna energia wyruszylysmy w miasto. Nastepnego dnia wyruszylismy zobaczyc slynna uczelnie Harvard.
Dodaje szybko ostatniego posta z Polski. Ostatnie chwile przed dwu miesięczną przerwą. Ostatni tydzień to była istna bieganina, załatwiania było więcej niż ktokolwiek by się spodziewał. Wzdrygam się na samą myśl o wylocie, ale czuję spokój, Kompletny spokój i jestem szczęśliwa. Teraz zostało mi już tylko pakowanie.
Czas tutaj jest szalony! Podróżuję, widzę cudowne miejsca i poznaję niesamowitych ludzi. Pokochałam Kalifornie za przepiękną pogodę i miejsca które zapierają dech w piersiach. Robię rzeczy o których wcześniej nawet nie marzyłam! Chociaż czasami mam dość, ale potem przychodzi weekend i pełnymi garściami zbieram to co ten stan ma mi do zaoferowania. Nie jestem tu długo ale wiem, że wylot był jednym z najlepszych pomysłów w moim krótkim życiu! Na razie powstrzymuję sie przed kupnem deski itp.