Date Range
Date Range
Date Range
Opowiadanie o Reprezentacji Polski w Siatkówce. Piątek, 24 kwietnia 2015. Obudził się znacznie wcześniej od reszty, a tak nie spał zbyt dobrze. Ostatnio za dużo myślał, za dużo rzeczy go zaskakiwało. Wystarczał jeden ruch, a wszystko przewracało się niczym cholerne domino. Ostatnimi czasy każda chwila z nią była cenniejsza nawet od sukcesów na parkiecie. Nie znudzenie, tylko właśnie uczucie wiecznego zamartwiania się, tęsknoty.
Dziś w końcu doczekałam się moich rodziców,którzy choć przez te kilka dni odciążą mnie w kilku rzeczach. Bo teraz będę mogła iść do pracy nie stresując się czy moje dzieci mają dobrą opiekę. Lena,a może nie powinnaś chodzić do pracy? Do sypiali weszła mama,kiedy robiłam makijaż do pracy. Mamo muszę jakoś utrzymać dzieci i siebie. Córeczko,ale my z tatą byśmy dawali ci pieniądze,przecież ty miałaś się oszczędzać,nie pamiętasz co ci było.
Śięgnąć po marzenia jak po wiśnie z drzewa. I gdyby to było jeszcze takie proste. Czwartek, 21 lipca 2016. Hej, mam na imię Luiza, i jeżeli chcesz spędzić ze mną ten dzisiejszy dzień, to zapraszam. No więc, co, no. Co ja mogę powiedzieć o takim obrocie spraw. Jak ja kocham tą piosenkę.
Sexta-feira, 1 de fevereiro de 2013. Andei pensando, os pequenos também merecem mais criatividade dos papais, mamães, titios e afins na hora de receber presente, né? Sei que criança gosta de Playstation, Hot Wheels, Barbie, Iphone. É transformar esses desenhos em um bicho de pelúcia.
Absurd dwudziesty ósmy, będący także epilogiem. Przez kolejne mecze szliśmy jak burza, mimo kontuzji Michała Winiarskiego. On sam jednak, mimo bólu pleców, nie rozpaczał. Twierdził, że ma go kto dobrze zastąpić do czasu, aż będzie mógł powrócić na parkiet. Nie kłóciliśmy się z nim, w końcu to jego zdanie miało większe znaczenie niż nasze. Kiedy zakończyliśmy kolejną fazę grupową, znajdowaliśmy się.
Sobota, 4 kwietnia 2015. Nie mam czasu na pisanie. Praca - dom i tak w kółko. Wybiłam się zupełnie z rytmu. Dziękuję Wam, że czytałyście te wypociny. Być może kiedyś powrócę z czymś nowym - nie obiecuję. Na pewno nadal będę czytać Wasze opowiadania! Linki i informacje zostawcie w komentarzu pod tym postem.
Środa, 19 listopada 2014. 12Dziś wszystko podzielić chcesz Lecz miłości nie przetniesz na pół. Siedzę na balkonie z laptopem na kolanach kawą na stoliku. Otulona bluzą mojego męża i czytam artykuły na stronie sportowej, gdzie zachwycają się po raz kolejny wychwalają naszą reprezentację. Uśmiech mimowolnie wkrada się na moje usta. Na zdjęciach są ludzie z którymi spędziłam bardzo dużo i które wiele razy mi pomogły. A jak mam mówić? .