Zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią. Niedziela, 5 lipca 2015. Kolejny dzień rozpoczął się tak samo cudownie, jak zakończył się poprzedni. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyłam po otworzeniu oczu, był wpatrujący się we mnie Darcy, delikatnie odgarniający kosmyki moich włosów i uśmiechający się w ten swój cudowny, niepowtarzalny i rozczulający sposób. - wyszeptał kiedy zauważył, że już nie śpię. Dodałam, przecierając dłonią oczy, chcąc maksymalnie się rozbudzić. Pytał czy nadal uważam, .

Niedziela, 19 czerwca 2016. Cóż, dzisiaj zdecydowanie nie był ten dzień. A najgorsze z tego wszystkiego było to, że nawet nie wiedziałam dlaczego. Dlaczego to wszystko? Coś zrobiłam nie tak? Serio, za dużo tego wszystkiego. Chciałam po prostu wiedzieć dlaczego. Wchodząc do jednej z mieszczących s.