Katalogowo dostosowane do przeglądarki Chrome, na Firefoxie szwankuje HTML i mogą zlepiać się reklamy blogów na podstronach. Wszystkie poprawki, informacje o usunięciu opowiadania, pytania etc.

Fanfik Trójmagiczny - Polska Szkoła Magii i Czarodziejstwa. Rozdział 6 - Zakupy w Magowie. Kościół! 8211; wykrzyknął pan Michalski stając w miejscu.

Czasami noce są zbyt ciemne, by je ujrzeć. Środa, 3 lutego 2016. Był zdziwiony tym, że znaleźli sposób żeby go uratować, a na dodatek pozwalają mu żyć. Od momentu przebudzenia, żaden ze strażników nie zaglądnął do ich celi, na wpół zajętej przez ciemność. Spytał, a w jego głosie pobrzmiewała ironiczna nutka. Nie winił go za to. Musiał znaleźć sposób, w którym przetrwa ten okres. Jeśli taka miałaby być jego gra, dlaczego on nie mógł ciągnąć jej dalej? Zapadła cisza, kt.

Rozdział 5 Cały świat wydaje się martwy, gdy samemu żyje się jedynie z braku lepszego wyboru. Nie wierzył w Boga, ale nie pokładał też nadziei w poddaniu się i samobójstwie. Przecież byłoby to jednako niehonorowe i idiotyczne. Nie, Severus Snape zawsze walczył do końca, nawet o przegraną sprawę, nawet jeśli pozostanie w grze zakładało przedłużającą się karę.

Iskrowładcy - dziesięć punktów do przeżycia. 4 Rozalia, czyli, który zakon jest najlepszy. Ja dobitnie nudziłam się na rozpoczęciu roku. Rozpakowałam się i zapoznałam z moją współlokatorką. Dziewczyna, Tamara, nie jest zbyt rozmowna, co mi pasuje bo ja kocham mówić. Jest bardzo miła, i chyba jest lesbijką. Ogólnie jestem tolerancyjna więc mi to nie przeszkadza, a nawet się cieszę bo chętnie wysłucham opinii Tamary na tematy homoseksualne.

Piątek, 30 grudnia 2016. Może i wyglądam całkiem nieźle jak na swoje możliwości, ale czy jest w tym jakiś sens? 8221; - pomyślała. A Ron? Co ty tu do cholery robisz? Powiesz mi w końcu o co chodzi? Chodzi o.

ROZDZIAŁ X - Pierwsze zajęcia z nowymi profesorami cz. 3 czyli wciry rodem z Shino. Długo, długo nikt i umiejscowiły się reprezentacje domów w Quiditha. Yasutora Sado vs Ron Weasley.

Draco, proszę, och proszę, proszę Uciekam po zielonych błoniach, wprawiając przy tym w ruch nawet najmniejsze źdźbło trawy pod bosymi stopami. Do diabła, gdzie moje buty? Gdzie buty, gdzie buty Draco! Krzyczę cienkim, piskliwym głosikiem przestraszonego dziecka. Rozglądam się dookoła szukając blondwosego przyjaciela pośród zgromadzonych gości weselnych. Jak śmiesz, Dumbledore! .

Aoria zapatrzona w notatki zmierzała szybkim krokiem w stronę biblioteki. Chciała przed patrolem sprawdzić kilka zagadnień. Skręcając w jeden z wielu korytarzy wpadła na. Wykrzyknął czarnowłosy mężczyzna chwytając szatynkę nim ta zdążyła upaść. Byłabym jednak wdzięczna gdyby był pan nieco bardziej dyskretny - fuknęła dziewczyna i uwalniając się z uścisku Mistrza Eliksirów poszła dalej.