Środa, 26 czerwca 2013. Ale musze zawiesić na jakiś czas tego bloga. Ale prowadzę teraz nowy i tam możecie mnie znaleźć , tu będę się starać cos kreślić . Wybaczcie , błagam ;D. Piątek, 21 czerwca 2013. Bartek co ty tu robisz? Ja pójdę odprowadzić Bartk.

Dziś był ten dzień, w którym Anna Lewandowska otrzymała wypis ze szpitala. Mimo wszystko nie pałała dużą euforią, gdyż nie mogła samodzielnie się poruszać. Każdego dnia nie mogła sobie wybaczyć tego, że przez swoją lekkomyślność porusza się teraz na wózku inwalidzkim. I dokładnie od czasu tego feralnego zdarzenia Diana nie odzywała się do niej ani słowem. Nie przyszła jej nawet odwiedzić. Zapytał Robert przyprowadzajac dwukołowy pojazd. To może ja Was zostawię-.

To chyba nie ma sensu. Tym, którzy czytają tylko tego mojego bloga oznajmiam, że żyję. Ten blog był moim zdaniem bardzo oryginalny, ale zaprzestałam pisania bo to był czwarty blog i nie dawałam rady. Nie wiem czy jest sens pisania go dalej bo z akcją musiałabym się cofnąć do 25 maja 2013 r. Sobota, 12 października 2013. Wstawaj- powiedział i pomógł mi wstać.

Bartek co Ty tam robisz, spieszę się do pracy. -Zapukałam do drzwi łazienki zdenerwowana z pośpiechu. Miałam jedyne 10 minut do wyjścia gdyż po długiej nocy spędzonej razem zaspałam. Jak na złość władował mi się tam Kurek. Pukałam bezustannie gdy po kilku minutach otworzył mi w mokrych poszarganych włosach, owinięty jedynie ręcznikiem wokół pasa. Widok był nieziemski jakby stał przede mną Grecki Bóg.

Środa, 19 lutego 2014. Hej Kochane 3 Nie mam weny. Totalnie nie wiem, jak już pociągnąć to opowiadanie. Środa, 8 stycznia 2014. Powiem mu o swoich uczuciach. Ostatkiem sił dotarłam na miejsce. Marco siedział nie na moście, lecz na przewal.

When I close my eyes I think of you. Sobota, 28 lutego 2015. Proszę przeczytajcie notkę pod rozdziałem . Tak długo tu nie pisałam . Przez ten czas tyle się wydarzyło! Nie posiadam się z radości . Resztę dopiszę jutro gdyż właśnie zbieramy się na derby . Spóźnimy się przez ciebie . Czy ty zawsze musisz się tak długo stroić? Nie drzyj się już tak , schodzę. Olciu , skarbie widziałaś moją koszule? Mmm wyglądasz kusząco skarbie.

Only You! Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Niedziela, 8 grudnia 2013. Pewnie niektóre z Was wiedzą jak trudno jest pisać no i kończyć opowiadanie. Pamiętam jak zaczynałam, najpierw pisałam tylko dla swojej przyjaciółki, a potem założyłam bloga i samo poszło. Raz miałam wene, raz jej nie miałam, ale nie poddawałam się, bo to pokochałam.

Piątek, 26 września 2014. Każdy z nas dąży do tego, aby osiągnąć swój cel. Czasami jednak trzeba miesięcy, lat a nawet połowy swojego życia aby być w pełni szczęśliwym. W przeciwieństwie do tego wystarczy chwila, by stracić wszystko, a życie zamienić w najgorszy koszmar.

Epilogu pisać też nie będę. Bądź co bądź ostatni rozdział skończył się dobrze, juz nic nie będę mieszała. Może kiedyś tu wrócę ale jak na razie nic nie obiecuję. Czwartek, 11 września 2014.