Nikt nie może uciec przed głosem własnego serca. Poniedziałek, 25 lutego 2013. Sobota, 16 lutego 2013. Wtorek, 12 lutego 2013. Książka z miłością w tle - paczuszka.

Skocz do listy ostatnich wpisów. Niedziela, 16 lipca 2017. Jestem w nowym miejscu - Tutaj. Środa, 12 lipca 2017. Jakis czas temu moj brat przyslal mi ksiazke, Przyjaciolki ze Staromiejskiej. I chyba sie w koncu za nia wezme. Raz na jakis czas lubie poczytac po polsku zeby nie zapomniec jezyka, juz przeczytalam pierwsza czesc - Powrot na Staromiejska.

Szydełkiem przez duszę i inne . Środa, 20 maja 2015. Czwartek, 30 kwietnia 2015. I następny miesiąc,coś tam widać,że przybywa. Pomalutku,coś tam dłubię ale nie mam kiedy wstawić zdjęć. Piątek, 20 marca 2015. W słoiku niewiele przybyło niteczek.

Wtorek, 21 czerwca 2011. Wtorek, 14 czerwca 2011. Luby ostatnio coraz częściej mnie zaskakuje.

Piątek, 31 grudnia 2010. Życzę wszystkim wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Niech Wam się spełnią najskrytsze marzenia. To ostatni mój wpis na tym blogu. Postanowiłam z żalem pożegnać blox. Było mi tutaj dobrze, ale czas chyba się spakować i przenieść w bardziej przyjazne miejsce. Przyznam, że jest mi troszkę smutno ale decyzję podjęłam już dawno. Czwartek, 30 grudnia 2010.

O tym, w co zamieniły się . Kolorowy świat włóczek i mulin. Moje pasje, moje hobby. Nie robótkowe, ale równie ciekawe. Środa, 13 sierpnia 2014. Wtorek, 07 stycznia 2014. Mam jeszcze do pokazania .

Poniedziałek, 06 lipca 2015. Od dawna mnie tu nie było. Przyszedł moment zmęczenia blogowaniem, stan zdrowia też mi uniemożliwiał pisanie, robótkowanie, a sytuacja rodzinna też zniechęcała do wszystkiego. Łatwiej jest wszystko przenieść z bloxa, niż porządkować wpisy, dodając im etykiety, aby był bardziej przejrzysty. Zapraszam wszystkich serdecznie w nowe miejsce,.

Od dawna o tym marzyłam, ale bałam się spróbować. Trochę zmusiła mnie do tego kroku zbliżająca się wystawa, na której chciałam pokazać coś nowego. Wybrałam na początek mały rozmiar obrazka, poczytałam na zaprzyjaźnionych blogach i odważyłam się. Jak skończę ten kawałek Belfastu skuszę się chyba na inne rodzaje, może gęściejsze, ale na pewno już z lnu nie zrezygnuję. Promocja Decu w Magicznym Hafcie. Paryskie klimaty po raz kolejny.