Dziś w końcu doczekałam się moich rodziców,którzy choć przez te kilka dni odciążą mnie w kilku rzeczach. Bo teraz będę mogła iść do pracy nie stresując się czy moje dzieci mają dobrą opiekę. Lena,a może nie powinnaś chodzić do pracy? Do sypiali weszła mama,kiedy robiłam makijaż do pracy. Mamo muszę jakoś utrzymać dzieci i siebie. Córeczko,ale my z tatą byśmy dawali ci pieniądze,przecież ty miałaś się oszczędzać,nie pamiętasz co ci było.

Dawid, co się dzieje? Spanikowałam. Idę sprawdzić kto to pukał do drzwi- stwierdził i wyszedł z kuchni, a ja w tym czasie wyciągnęłam telefon kiedy poczułam wibracje w tylnej kieszeni. Przesunęłam palcem po ekranie mojego telefonu i nacisnęłam na wiadomości. Odpisałam Saszan, czy domyśla się kto to może być. Zaraz po tym jak wysłałam czerwonowłosej wiadomość Dawid wrócił z powrotem do pomieszczenia.

Wspomnienie na pewno prędzej czy później. I pamiętajcie, że jestem, nawet wtedy gdy mnie nie ma. Historia nie ma na celu obrażenia kogokolwiek. Z góry przepraszam, jeśli ktoś poczuje.

Niedziela, 17 maja 2015. Kochani mam dla was nie za ciekawą wiadomość otóż muszę na jakiś czas zawiesić bloga! Owsze.

hm można powiedzieć, że bardzo dobrze. Dominika już normalnie funkcjonuje, mam na myśli to, że chodzi do szkoły. Wyzdrowiała, znaczy zawsze to może wrócić cała ta choroba ale jak na razie nic jej nie jest. Raz w tygodniu ma badania. Chociaż już do dobrze dalej jest wychudzona, trochę przygnębiona i blada. Mogę ci jeszcze jakoś pomóc? Zapytałem i oddałem mu płytę. Jak masz na imię? Weź numer tylko bankowy jego .