Date Range
Date Range
Date Range
Life is the one big lie. Poniedziałek, 24 sierpnia 2015. Dzień dobry - rzekł Elijah, wchodząc do sypialni, którą aktualnie zajmowała Katherine. Założył fundację albo otworzył przytułek? Oczywiście, znała go i to bardzo dobrze, więc wiedziała, że się o nią troszczy, ale do takiego stopnia? P a r a n o j a. Pragnęła jak najszybciej dojść w miarę do siebie i opuścić ten przeklęty pałac. Mogła tylko czekać jak na szpilkach na moment, kiedy Klaus wejdzie tu i zmiażdży jej twarz jedn.
Draco, proszę, och proszę, proszę Uciekam po zielonych błoniach, wprawiając przy tym w ruch nawet najmniejsze źdźbło trawy pod bosymi stopami. Do diabła, gdzie moje buty? Gdzie buty, gdzie buty Draco! Krzyczę cienkim, piskliwym głosikiem przestraszonego dziecka. Rozglądam się dookoła szukając blondwosego przyjaciela pośród zgromadzonych gości weselnych. Jak śmiesz, Dumbledore! .
Dom Anastasii w Nowym Yorku. W twoich oczach choć na moment pragnę ujrzeć siebie. Bo jesteś wszystkim czego potrzebuję.
Nie ma wystarczająco dobrego wytłumaczenia na tak długą przerwę. Najpierw szkoła i egzaminy, potem odstresowanie po egzaminach, a potem. no właśnie, co potem? Po prostu nie mogłam się do tego zabrać. Co siadałam, to pisałam kilka linijek i dalej nie mogłam. Dzięki Waszym komentarzom wiedziałam, że muszę to skończyć, ale długo nie mogłam i ogromnie Was za to przepraszam. Mam nadzieję, że ten rozdział choć trochę wynagrodzi Wam to czekanie i że ktoś jeszcze tutaj jest.
Nie widziałam niczego nawet z wampirzymi zdolnościami. Szłam po omacku, co chwilę dotykając jakiegoś drzewa. Nagle coś mknęło w oddali. Stałam w bezruchu i patrzyłam się na nią, tak jak ona na mnie. Żadna z nas nic nie mówiła, jakby słowa były zbędne. Jakbyśmy rozumiały się bez słów. Nagle blondynka podeszła do mnie, ale nadal zachowywała bezpieczną odległość. Przerwała ciszę panującą w tym miejscu. A co z tobą? Zauważy.
Co połączy Podziemnego Czarownika i Nocnego Łowcę? Sobota, 26 listopada 2016. Myślałem, że z naszej dwójki to ja jestem bardziej sentymentalny i przywiązuję większą wagę do tego, kto i co się wokół mnie znajduje - wyznał Magnus, uśmiechając się pod nosem. Po jakimś czasie przywykniesz - zapewnił go czarownik, całując jego czoło. - A czas, jaki poświęcałeś na naukę i treningi, możesz zarezerwować dla mnie - dodał, przypominając w tym momencie knującego coś chochlika.
Rozdział 14 - , Wiesz, że to szaleństwo? No i jestem. Najwyżej pokażę mu to jak wróci. Możemy któreś z nich odnaleźć. Taka mała przygoda - powiedziała, a z jej twarzy nie znikał uśmiech.
Czwartek, 22 grudnia 2016. Jestem ciekawa, kto skojarzy końcową scenę. Pozdrawiam cieplutko i wesołych świąt! To były jej pierwsze święta, spędzane poza domem. Dwudziestoletnia kobieta, dostała na święta od rodziny, w pełni opłacony wyjazd na Islandię. Nareszcie coś, o czym zawsze marzyła. Rodzice doskonale wiedzieli, że uwielbia odludzie, więc znaleźli domek do wynajęcia na kilka dni, właśnie w tym stylu. W drodze powrotnej zdążyło się już ściemnić. Doszła do wniosku, iż .