Date Range
Date Range
Date Range
Piątek, 7 lutego 2014. Ani ja, ani Ewa nie zapomniałyśmy o blogu. Jednak ten rok jest dla nas trudny pod względem czasu. Obie jesteśmy w ostatniej klasie gimnazjum, a to równa się większy ucisk od nauczycieli, a także inne obowiązki. Sama ja mam 2 konkursy przed sobą.
Kate Fox po porwaniu układa sobie życie na nowo. Znów zmaga się z dyktaturą swojego bogatego ojca, lecz dalej nie pamięta swojej przeszłości. Wspomnienia, które straciła w sutek wypadku samochodowego powoli jednak wracają w postaci snów, których nie rozumie. Nowy chłopak, przyjaciele pozwalają jej się od tego odizolować. Jednak czy uwolniła się ona od przeszłości? Story my real life. Historia opowiada o dziewczynie, która po śmierci matki zamyka się w sobie.
Give me love and see how I get lost in it. Wtorek, 7 kwietnia 2015. Nigdy nie myślałam, że stworzę takiego posta. Jednak wiem, że nie zaglądałam tu sporo czasu. Zastanawia mnie czy wgl ma jakiś sens dalsze pisanie tej historii.
Give me love and see how I get lost in it. Wtorek, 7 kwietnia 2015. Nigdy nie myślałam, że stworzę takiego posta. Jednak wiem, że nie zaglądałam tu sporo czasu. Zastanawia mnie czy wgl ma jakiś sens dalsze pisanie tej historii.
Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Na blogu, na gadu, czasem na asku. Cieszę się, bo to oznacza, że moja historia was zaciekawiła. Rozumiem, że jesteście rozczarowani, zawiedzeni, a może nawet zirytowani ciągłym brakiem rozdziałów, które nie pojawiają się regularnie. Mimo to wciąż tu jesteście co daje mi nadzieję. Wrócę za tydzień, miesiąc, nie wiem.
Sunday, May 12, 2013. Assalamualaikum and Good morning all. Lebih kurang 6 bulan saya bekerja. rasa-rasa berat badan macam bertambah. Aduh macam mana nih, kejer pulak tak banyak bergerak, just attend meeting and buat progress report la, prepared for letter and memo la. cuma kadang-kadang baru laa turun ke site. kerja-kerja yang tidak banyak bergerak seperti ini adalah merupakan faktor-faktor yang menyumbang kepada peningkatan berat badan.
Najpierw rozejrzała się po sklepie jakby czegoś szukała, ale w końcu dała sobie spokój i dostrzegając mnie, dokarmiającego chomiki ruszyła w moją stronę ponętnie kręcąc biodrami. Wycierając brudne dłonie w beżowe spodnie, mimowolnie oblizałem dolną wargę, widząc jej kuszące kształty. Założyła za ucho pasmo jasnych włosów i spojrzała na mnie z delikatnym, niby nieśmiałym uśmiechem, ale oboje doskonale wiedzieliśmy, że jest to tylko gra.