Blog o filcowych maskotkach kolekcjonerskich ręcznie wykonanych. Poniedziałek, 1 sierpnia 2016. Czerwcowy zbiór lawendy był bardzo udany. W tym roku zakwitła wyjątkowo pięknie, chyba przez łagodniejszą zimę, która oszczędziła krzaczki. Przepiękny zapach zasuszonych kwiatów codziennie kusił mnie, żeby stworzyć coś z ich akcentem. W dodatku ostatnio zostałam obdarowana świetnymi włóczkami, które aż prosiły się, aby je jakoś spożytkować.

Wednesday, March 20, 2013. When all else fails, try music. I was digging deep into my old treasure box when found this precious SG Wanna Be. CD album given to me by one of my Korean students ages ago. You know that feeling when the OST and scene go too well together that they get stuck in your head forever? I must add that to appreciate good music, on.

Drzewo albo kamień przez nikogo nie widziane. Środa, 11 stycznia 2017. Śnieg padał przez całą noc i większość dzisiejszego dnia. W górach panuje przenikające do kości zimno. Na świeżym, jaskrawym śniegu wybija się głęboka czerń pni i konarów, czerwień pozostałych po jesiennych dniach owoców, porozwieszanych na cienkich gałązkach. Stalowoszare niebo zapowiada kolejne porcje śniegu. Nie zliczę, który raz tutaj jestem.