Wstęp wyłącznie za okazaniem aktu zgonu. Niedziela, 1 czerwca 2014. Idę nie znając drogi, początku ani końca. Bez celu, bez chęci, bezradnie. Kolejna ścieżka, kolejny ślepy zaułek. Kolejny, kolejny, kolejny. Gdzie jestem? Nie mogę znaleźć drogi do domu. Błagam, niech ktoś mi pomoże! Nie była pewna od jak dawna idzie, ani skąd wyruszyła. Nie potrafiła zebrać myśli, szła bez celu, powłócząc nogami ze zmęczenia, nie patrząc przed siebie.

but wil im special in my own way. Wednesday, April 6, 2011. Dun wan my eyes to be misted wf tears again. Dun wan u guyz 2 worry bout me anymore. One part of me wanted u guyz 2 stay n the other part of me wanted u guyz to strive for ur future. I jz cant accpt d fact tat v wil be apart.

Kontynuacji możecie się spodziewać w ferie, ale bardziej prawodopodbny termin to następne wakacje. Po miesięcznej przerwie publikuję rozdział pierwszy. To niezły wynik jak na mnie i jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że tekst sprosta waszym wymaganiom. I bardzo dziękuję za komentarze pod prologiem. Bloga, gdyż nie informuję o nowościach. Jak to u mnie bywa,. Pojawiają się raz na ruski rok. Proszę o wyrozumiałość z tego powodu. Zapraszam również na moje drugie opowiadanie.

Oburzona próbowała wyszarpnąć swoją rękę, lecz chłopak kurczowo ją trzymał. Dziewczyna stanęła jak wryta, przestała walczyć. 8211; Ja mam pomóc tobie. 8211; prychnęła z pogardą. 8211; Czego chcesz? .

Nie na takie loty skrojono nam skrzydła. Nie obiecuję, że rozdział pojawi się zaraz, będzie raczej później niż szybciej. Podzielcie się opinią w komentarzach! Szablon Eteryczny.