Pizza owocowa z mąki orkiszowej. Ta pizza podobno szczególnie zasługuje na swój specjalny post, ponieważ nasz tata bardzo w niej zasmakował.

Dużo, wiele, jak najwięcej! Wchodzisz do supermarketu z zamiarem kupienia masła na wieczorne kanapki. Stajesz przed lodówką i zamiast wziąć kostkę i udać się z nim do kasy, stoisz i stoisz, aż nie zrobi Ci się chłodno i w akcie rezygnacji bierzesz pierwsze na które natrafisz. Na które się bowiem zdecydować? Jak widać, my ich dzieci to znaczy kolejne pokolenie jest doskonałym dowodem na to, że ludzkość jednak przetrwała i ma się dobrze. Jednak czy jest osiągalne? .

Selgros znów przyniósł mi drobnego farta. Tym razem w ramach gratisu do fety, którą kupowała moja mama dostałyśmy inną, bo w zalewie z papryką. W wygodnym pojemniku znajduje się już pokrojona. Co jadłeś dziś na śniadanie? Po sosie Korma z Lidla.

Nowości spożywcze, które chętnie przetestuję.

Tylko dzieci nie potrafią jeździć na rowerze? Otóż nie. Ostatnio ja prawie codziennie wskakuję na rower, co więc mogłoby być nie tak? On też postanowił to uczynić, więc ja zjeżdżam do środka ulicy. Domyślacie się jak jaki był finał? Oczywiście zderzenie. Ten się śmieje i jeszcze mi coś gada, że mogłam sobie felgę zepsuć. Przecież sama bym jej nie zepsuła, no nie? Jak się skończyło już pewnie wiecie. Gleba! Twarz na piach, rower na mnie xD I wiecie co? Nie mogłam p.

Środa, 19 sierpnia 2015. Terravita, mleczna z aromatem caffe latte i ciasteczkami. Rodzinne wyjazdy mają wiele zalet - nic odkrywczego, nie? Czekolada pachnie delikatnie kawowo, typowo jak na słodycze o tym właśnie smaku.

Piątek, 13 stycznia 2017. Gdy czytacie ten post ja już jestem w samolocie albo u celu swojej podróży. Jak mówiłam Wam ostatnio,lecę na kilka dni do Barcelony. Wylot miałam wcześnie rano,stąd taka moja pierwszoliniowa , dygresja,.

WILD WILLY BEEF JERKY - RĘCZNIE ROBIONA SUSZONA WOŁOWINA. W mięsnym świecie nie jestem ekspertem. Do wołowiny byłam raczej źle nastawiona. Raczej rzadko sięgałam po nią z własnej woli. Kojarzyłam ją do tej pory raczej z trudnym do przygotowania mięsem. Pierwszy raz spotkałam się z suszoną wołowiną. Podobno kiedyś ludzie jadali ją częściej i jest to produkt poniekąd zapomniany. Samo opakowanie mnie osobiście zachęca. Skojarzył mi się z testowanymi kiedyś batonami.