Date Range
Date Range
Date Range
Carla przypatrywała się uważnie Dumbledorowi, który z na wpół przymkniętymi oczami intensywnie myślał. Opowiedziała mu właśnie szczegółowo o swoim śnie, nie pomijając żadnego szczegółu. Nie bacząc na to, że znajduje się w gabinecie dyrektora, podciągnęła pod siebie nogi, skuliła się i wybuchnęła płaczem.
Because canon is not enough. Sobota, 31 grudnia 2016. Korzystając z tego, że jeszcze nie wszędzie zaczął się Sylwester, wrzucam szybciutko ostatnie z czterech opowiadań o tematyce świątecznej. Miłej lektury i szczęśliwego Nowego Roku wszystkim! Po schodach prowadzących na wieżę Ravenclawu zeszła szczupła dziewczyna o jasnych, długich włosach, ubrana w jasnozieloną, dość ekstrawagancką szatę.
Trochę Nas tu nie było, dlatego na wstępie chcemy Was serdecznie przeprosić. Ostatni post pojawił się w lipcu. ogrom czasu minął od tego momentu. Były wakacje, a teraz jesteśmy w połowie drugiego miesiąca szkoły. Ten czas tak szybko leci. Powód naszej nieobecności napiszemy w osobnej notce, gdyż jest to na tyle ważny temat, ażeby bardziej go rozwinąć. Powracamy z mnóstwem nowych pomysłów, inspiracji! Istotną nowością jest podanie Wam naszego adresu e-mail.
Gilan w duchu dziękował Crowleyowi, że zwiadowcze płaszcze są takie wytrzymałe. Niedawno wpakował się w jakiś gęstszy las, w którym nie brakowało cierni, chaszczy i ostrych gałęzi, które stale zahaczały o jego okrycie. Potrafił docenić, że gdyby nie dowódca korpusu, jego ubranie pewnie już dawno leżałoby w strzępach na wilgotnej ziemi, a skóra byłaby poobdzierana i pełna ran. Najpierw jednak powinien dotrzeć do jakiegoś miasteczka lub wioski, aby zorientować się, gdzie obecnie przeby.
Nie dajcie go sobie zabrać. Wtorek, 26 stycznia 2016. Czeka i jakimi słowami zostanie przywitana. Mimo to nacisnęła niepewnie klamkę, a ponieważ drzwi nie były zamknięte na klucz, ustąpiły po jednym mocniejszym pchnięciu i wpuściły ją do środka, skrzypiąc cicho.
Delikatne skrzypnięcie łóżka sprawiło, że Alexa otworzyła oczy i rozejrzała się po pokoju. Nie, wszystko wyglądało tak samo. Teraz głowa Alexy przekręciła się i natrafiła na parę zielonych oczu. Nie chciałam cię obudzić - mruknęła Jessica i wróciła do malowania paznokci na krwisto czerwony kolor. Dlaczego tak często teraz za nami łażą? Czy nie można mieć już choć chwili dla siebie? Tak dużo chciała powiedzieć przyjaciółce ale te natręty nie dawały im spokoju.