Date Range
Date Range
Date Range
ŁATWO JEST STRACIĆ, TRUDNO ODZYSKAĆ! Sobota, 10 października 2015. Parę osób pytało o Nasz związek z Natanem. Gorąco zapraszam i pozdrawiam! Linki do tego posta.
Odjęcie decyzji o tymczasowej przeprowadzce nie należało do łatwych. spędziliśmy ponad 5 godzin rozmawiając i rozważając przy tym wszystkie za i przeciw. Niestety bilans strat i korzyści wzajemnie się wyrównywał, co wcale nie pomagało. Adne z nas nie zniosłoby kolejnych dni, a co dopiero tygodni rozłąki. Piotr nie mógł zostać, a ja nie chciałam znowu być sama. Nie Nic, to przez ten wyjazd.
Hana i Piotr - historia milosci. Jeden błąd i się rozstać. I co? Pani myśli, że to jest miłość? Chyba tylko do samego siebie. Poniedziałek, 4 kwietnia 2016. Poniedziałek, 28 marca 2016. Hapi - Love to grave.
Nie zastanawiałam się nad tym. Na komputerze są zaczęte posty, ale niegotowe do publikacji. Czy zostaną kiedykolwiek dokończone? Nie wiem. Naprawdę nie mam pojęcia, co zrobię z tym blogiem, historiami tutaj stworzonymi. Bardzo byłoby mi żal rozstać się z tym kawałkiem mojego życia, jakim jest ta strona, Wy- czytelnicy, ale może i na to pora? Zmiany, zmiany, zmiany, Czy kolejna? Udostępnij w usłudze Twitter.
Hana i Piotr - Dopóki jesteś obok, mogę wszystko. Niedziela, 1 czerwca 2014. You give me so much strength . Leżeliśmy tak oboje tuląc się wzajemnie do siebie. Na szyi czułem jej miarowy oddech. Zastanawiałem się jak to jest możliwe, ze jedna kobieta jest w stanie dać mi tyle szczęścia? Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo przepraszam, że musiałaś cierpieć. Hana, słyszysz? Nie byłem w stanie jej odmówić. Ponownie wsunąłem się pod kołdrę, a .
Hana i Piotr - I dare you to let me be your. Koleje losów Hany i Piotra. Niedziela, 10 sierpnia 2014. Nie miałam głowy do opowiadania. Czeka mnie rok maturalny, więc jeśli zdecyduję się kontynuować to opowiadanie to wpisy niestety nie będą pojawiały się często. Mimo wszystko dziękuję, że czytacie! Ta część, mimo że krótka, jest z dedykacją dla Agi i Miśki. One wiedzą za co! Dzwoniłeś do gości, Piotr? Zapomniałam Cię wcześniej zapytać.
Myślisz, że się uda? Spytał mnie spojrzeniem pełnym niepewności mąż, kiedy tylko drzwi od gabinetu się za nami zamknęły. - Chodź, rozprawa dopiero za miesiąc. Nie myśl teraz o tym, nie warto. - starałam się go pocieszać, kiedy przemierzaliśmy korytarz, aby dotrzeć z powrotem do naszego synka. - przysunęłam się do niego. Środa, 19 sierpnia 2015.
Odjęcie decyzji o tymczasowej przeprowadzce nie należało do łatwych. spędziliśmy ponad 5 godzin rozmawiając i rozważając przy tym wszystkie za i przeciw. Niestety bilans strat i korzyści wzajemnie się wyrównywał, co wcale nie pomagało. Adne z nas nie zniosłoby kolejnych dni, a co dopiero tygodni rozłąki. Piotr nie mógł zostać, a ja nie chciałam znowu być sama. Nie Nic, to przez ten wyjazd.