3 Przepraszam, musiałam was jakoś wyszczególnić bo jesteście najlepsze ever! Koniec z tym. To jest też takie chwalenie się.

Moja Betka ładnie zareagowała, bo powąchała suczkę, a potem normalnie szła obok niej.

Dlaczego Bordery, a nie kundel? Ciąg dalszy ostatniego postu. Przez pierwsze 3 dni po adopcji Mushu rozstałam się z nim tylko na 4 godziny - łącznie licze wyjście do łazienki, kąpiel, sklepy. Mushu miał tragiczny lęk separacyjny. to nie było niszczenie, nie było szczekanie, To było przeraźliwe wycie psa ktorego ktoś kopie, możecie wierzyć lub nie, ale to były dzwięki gdy pies był krzywdzony,bity, gryziony przez innego psa. Sąsiedzi jeszcze bardziej mnie nienawidzili.

Wróciliśmy z wakacji nad morzem. Hir nawet weszła do morza, zwycięstwo! Mania jednak wolała pozostać chociaż w połowie sucha, wolała pobuszować na brzegu.