Sukces imprezy był tak wielki, że niemal od razu postanowiono przejść na model imprezy 2 razy w ciągu roku i dzięki temu już w kwietniu odbyła się druga edycja. Początkowo miała się odbyć w tym samym miejscu co pierwsza, jednak dzięki uciesze mojej i wielu innych osób finalnie odbyła się na stadionie Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej.

Człowiek-pijak zrobił to za was. Środa, 14 marca 2018. Pomysł organizatorów jest taki, że do wina można w każdej restauracji zamówić małe dania zakąskowo-degustacyjne. Jeśli czytaliście moje wpisy z Sandomierza, to wiecie, że nie jest to zagłębie zakąsek, wręcz przeciwnie, to pustynia zakąsek. Więc to ciekawe, co przymuszeni przez organizatorów restauratorzy mogli zaproponować. Na przykład jadłem wędzoną śliwkę w boczku. Co w tym dziwnego? Trzeci dzień to dzień ot.

Na dzisiaj przygotowałem sobie kolejny rozdział o chmielach, obecnych w dzisiejszym bohaterze.

W nocy z poniedziałku na wtorek czytelnicy bloga zakończyli budowanie wspólnego podsumowania piwnego roku 2013. Podobnie jak podczas pierwszej edycji tej zabawy. Byłem bardzo ciekawy co z tego wyniknie. Formuła ta jest o tyle atrakcyjna, że jeden z kolegów po fachu również postanowił pójść w podobnym kierunku.

Piwo, piwowarstwo domowe, degustacje, browary, oceny piw. Prawda Beer Theatre we Lwowie. Na pierwszym i drugim piętrze znajduje się część restauracyjna. Jest tam też mała scena, na której występują zespoły muzyczne, z tego, co mi wiadomo, codziennie wieczorem są jakieś występy.

Wielu z Was nie potrafi zrozumieć fenomenu browaru Artezan. Dziś otworzyłem kolejne i nadal nie mogę w to uwierzyć. I boję się ją wypić? Dość narzekań, przejdźmy w końcu do proto hipstera. Pochwała należy im się i tak za papier. Gruby, matowy i wytrzymały. Przyklejony równo i dokładnie, wiem, że czasami się przypierdzielam do tego ale nawet tak małe detale są.

Amatorskie poznawanie i warzenie najstarszego trunku świata. Niedziela, 5 stycznia 2014. Ciemny jak smoła i nieprzejrzysty. Dopiero pod światło widać, że piwo napełnia się brunatnymi refleksami. Taki kolor idealne pasuje do zacnego portera bałtyckiego. Mocna piana nie bierze się znikąd, jest zasługą dość mocnego wysycenia. Bąbelki są odczuwalne, ale nie drażnią podniebienia - można powiedzieć, że w przypadku tego stylu mamy.

Drogie Stone Brewing jakże miło widzieć Twe piwa na półkach polskich sklepów. Co w piwie piszczy? Napis.

Czwartek, 6 sierpnia 2015. Na piwo do Kazachstanu cz.

Hades z Browaru Olimp czyli agresywny RIS. Ciemno beżowa, drobno pęcherzykowa, dość długo się utrzymująca. Piwo po, którym oczekiwałem całego wachlarzu smaków zawiódł mnie na całej linii. Oczywiście znając wcześniej kilka op.