Środa, 19 sierpnia 2015. I still press your letters to my lips. Z góry odpowiadając na pytanie, jeśli takowe by się pojawiło, nie, nie wracam. Do tego polecam posłuchać utwór Snuff - Slipknot. Kiedyś byłaś dla mnie wszystkim. I nie mam zielonego pojęcia, dlaczego właśnie teraz.

Szkic, który miałem już przygotowany, do złudzenia przypominał jakiegoś gada, chyba jaszczurkę, ale nie byłem tego pewien. Zająłem się dekorowaniem jej ogona w drobne spirale, skręcające się ku środkowi. - Co tam masz? Spojrzałem na pudełka, uśmiechając się mimowolnie. Czemu nie jesteś w studiu? Przecież Brad jest w Nowym Jorku, nie możemy nic nagrywać bez niego.

Od miesiąca zaczęłam myśleć o powrocie bardziej intensywnie. Cóż, mogę powiedzieć, że człowiek, choćby troszkę, skrzywdzony jest zdecydowanie bardziej twórczy. Na początku wpisu się tłumaczyłam a na zakończenie przeproszę - za zniknięcie bez żadnego wytłumaczenia. Chciałabym życzyć wam wszystkiego dobrego na te święta. Przeżyjcie je jak najlepiej - w spokojnej i rodzinnej atmosferze. Euforia, ekscytacja, uczucie, chwila, SŁABOŚĆ.