Poniedziałek, 9 lutego 2015. Komu dedykuję całą historię? Po piąte Blacky i Mii Ten, za to że były.

Witam wszystkich, którzy jeszcze tu zaglądają. Tak, nie było mnie długo, bo długo nic nie napisałam. Przychodzę do Was z wysoko podniesioną głową, patrząc do przodu. Nie oszukujmy się, są marne szanse, że w najbliższym czasie cokolwiek tu dodam. Zapytacie zatem, czy to definitywny koniec kolacji. Dla Was kochani mała miniaturka - wydarzenia za X rozdziałów, które mają miejsce w kolacji z wampirem. Żebyście wierzyli we mnie, i żebym ja sama uwierzyła.

Chyba nie chcesz przegapić śniadania? To będzie piękny, piękny, piękny dzień. dziś zobaczysz Kapitol, poznasz projektanta i w końcu. - Gale przestał jej słuchać. Effie właśnie wybudziła go z sennej wizji i sprowadziła z powrotem na ziemię. Chciał wyminąć ją i pójść prosto na posiłek. Z drugiej strony, reprezentowali jeden dystrykt, może takiego właśnie stroju wymagał regulamin? Myślałem, że to Haymitch będzie naszym mentorem.

Cały dzień zamartwiałam się o Serenę i mojego ojca. Może Odair będzie mógł pomóc? Jesteś wreszcie - mruknął Magnick kiedy zeszłam do piwnicy - Czekaliśmy na ciebie. Zakryłam usta dłonią - Wiecie co dzieje się w Dystrykcie Dwunastym? Tak - szepnęłam tylko zdezoriento.